Abstract
Artykuł powstał na podstawie analizy ksiąg rachunkowych biskupa Adama Stanisława
Grabowskiego, kolejno: ordynariusza chełmińskiego, kujawskiego i warmińskiego.
Na początku swojej kariery biskup przebywał w Gdańsku przez 9 miesięcy, od października
1737 do sierpnia 1738 roku. Wydał wówczas prawie 70 000 złotych polskich, przy
czym wydatki na życie codzienne mieściły się w kwocie 31 000 złotych. (utrzymanie
dworzan – 5%, służby – 9%, koszty wyżywienia, w tym czekolady – blisko 18%, wina
i piwa – 6%, zakupy powozów, karet i koni – 22%, mebli i sprzętów kuchennych – 7,5%,
12 T. Zielińska: Szlacheccy właściciele nieruchomości w miastach XVIII w. [Adelige Eigentümer
städtischer Immobilien im 18. Jh.], Warszawa–Łódź 1987.
100 Jerzy Dygdała
zastawy stołowej – 4,5%, przedmiotów kultu, w tym krzyża i kielicha mszalnego – 11%,
w końcu na prezenty i napiwki – 3%). Spośród kupców gdańskich najwięcej na tej dłuższej
wizycie Grabowskiego zyskali Christoph Warholl i Wilhelm Wilcke. Szczególnie
wiele uwagi poświęcał wówczas biskup Grabowski zakupom mebli i zastawy stołowej.
Po awansie na biskupstwo warmińskie w 1741 roku Grabowski rezydował głównie
w Lidzbarku. W dalszym ciągu utrzymywał jednak bliskie kontakty z gdańskimi kupcami,
zwłaszcza mającymi na składzie wina i korzenie. Przeciętnie co pół roku przybywał
do Lidzbarka wóz z „winami cudzoziemskimi”, przyprawami korzennymi, ostrygami,
kawą i czekoladą, kupionymi u gdańskich kupców, m.in. Dawida Quadego, Franza Rottenburga,
Louisa lub jego bratanka Jeana F. Mathy’ego czy Paula Schnaasego. W Gdańsku
zamawiano także przedmioty będące wybitnymi działami sztuki złotniczej (zarówno
świeckiej, jak i sakralnej), zwłaszcza u znakomitego tamtejszego złotnika Johanna
Gottfrieda Schlaubitza (łącznie otrzymał on od biskupa za swe prace 59.000 złotych polskich).
Adam Stanisław Grabowski ponownie przebywał przez dłuższy czas w Gdańsku
w latach 1749–1750. Pełnił wówczas funkcję jednego z dwóch komisarzy mianowanych
przez Augusta III, którzy mieli zapoznać się na miejscu z wewnętrznymi konfl iktami społecznymi
w mieście. W księdze wydatków biskupich z tego okresu odnotowano zakupy
wina, piwa, a także cytryn i pomarańczy. Zakupiono wówczas również większe ilości
sukna i innych materiałów.
Wyciągając bardziej ogólne wnioski z analizowanych w niniejszym artykule przykładów,
można powiedzieć, że o kosztach dłuższego pobytu polskiego magnata w Gdańsku
decydowały głównie trzy typy wydatków. Po pierwsze – na żywność i napoje (wino,
piwo, kawa, czekolada); po drugie – na utrzymanie i wyposażenie domu oraz stajni; po
trzecie – na dworzan i służbę. Odrębne miejsce zajmowały oczywiście zakupy przedmiotów
luksusowych i dzieł sztuki.