Przegląd Zachodniopomorski

ISSN: 0552-4245     eISSN: 2353-3021    OAI    DOI: 10.18276/pz.2016.1-07
CC BY-SA   Open Access   DOAJ  CEEOL  ERIH PLUS  DOAJ

Lista wydań / z. 1 2016
W trosce o zbawienie – testamenty kupców Gdańska i Elbląga z drugiej połowy XV i początku XVI wieku

Autorzy: Rafał Kubicki
Uniwersytet Gdański
Słowa kluczowe: zapisy dewocyjn Elbląg Gdańsk testamenty mieszczańskie pobożność
Data publikacji całości:2016
Liczba stron:18 (111-128)
Cited-by (Crossref) ?:

Abstrakt

Tematem artykułu jest analiza dyspozycji zawartych w testamentach mieszczan Gdańskai Elbląga spisanych w drugiej połowie XV w. i na początku XVI w. Przypatrującsię głównie zapisom na cele pobożne osób trudniących się kupiectwem i członków elitymiejskiej można stwierdzić, iż w dyspozycjach ich testamentów widoczne są duże podobieństwazarówno w liczbie, jak i wysokości legatów na rzecz konkretnych instytucji.Zazwyczaj przede wszystkim miejscowego kościoła parafialnego, klasztorów i szpitaliw mieście, a w dalszej kolejności ubogich. Również charakterystyczne jest uwzględnianiew zapisach wielu instytucji kościelnych położonych poza miastem, w którym samimieszkali. W tym klasztoru kartuzów z Raju Maryi (Kartuzy) i konwentów mendykanckichw Prusach Królewskich (kupcy z Gdańska i Elbląga) i Prusach Krzyżackich (tylkokupcy z Elbląga), które w zamian gwarantowały ofiarodawcy wspomnienie modlitewne,msze za dusze jego i rodziny. Zobowiązania te świadomie powielano jednocześniew wielu miejscach, chcąc w ten sposób dodatkowo zabezpieczyć sobie modlitwy za duszę,potrzebne w drodze do zbawienia. Najbogatsi finansowali również pielgrzymów,którzy w ich intencji odwiedzali najważniejsze ośrodki pielgrzymkowe. Sumy przeznaczanena ten cel były jednakowe w obu miastach, zapewne odpowiadały realnym kosztomi przyjętemu zwyczajowi. W sumie legaty dewocyjne stanowiły w wypadku kupcówzazwyczaj niewielki procent posiadanego przez nich majątku, chyba że ofiarodawca niemiał spadkobierców. W części testamentów brak dyspozycji na cele pobożne. Nie oznaczato jednak, że mieszczanie ci nie przeznaczali części swego majątku ad pias causas. Zarówno siła obyczaju, jak i przede wszystkim panujących wówczas wyobrażeń religijnycho drodze prowadzącej do zbawienia, nakazywała zawarcie tej ostatniej w życiumieszczanina umowy.
Pobierz plik

Plik artykułu